Tytuł: Wersja alfa vs. wersja finalna (archiwalny gameplay).
Napisane: 26 gru 2014, 16:50
Nałogowiec
Dołączył(a): 06 sie 2012, 22:08 Posty: 1826 Lokalizacja: Rybnik
Gra w: ME, DA, AC, Fable, Fallout, TES
Tak sobie przypomniałem, że w zeszłym roku na jakichś targach EA i BW pokazało półgodzinny gameplay z lokacji, której w grze nie znalazłem. Naszukałem się tego wideo, ale z końcu znalazłem:
W pierwszej części mamy Crestwood, w drugiej Zachodnie Podejście. Crestwood było wtedy lokacją dwukrotnie większą od wszystkich w Dragon Age II i największą dostępną w Inkwizycji. Widać wyraźnie, że było większe i wyglądało zupełnie inaczej niż w finalnej wersji. Widać też, że obcięto sporo miejsc, questów i zawartości, w tym m.in. chyba również to, czego życzył sobie master_rpg – bronienie twierdz Inkwizycji.
W drugiej części gameplayu mamy z kolei Zachodnie Podejście, które przypomina bardziej Syczące Pustkowia – co prawda są źródła Napoju Śmierci, twierdza Gryfiego Skrzydła, ale że jest noc, to właśnie kojarzy się bardziej z Syczącymi Pustkowiami. W tej części widać również, że wtedy po zdobyciu twierdz można było w nich zlecać operacje – w finalnej wersji zostało to usunięte i wszystko robimy z poziomu Podniebnej Twierdzy. Tak się zastanawiam, czy Zachodnie Podejście, Syczące Pustkowia i Zakazana Oaza to nie była kiedyś jedna mapa, dopiero później podzielona na trzy osobne lokacje.
Widać, że od momentu pokazania tego gameplayu do wydania gry BioWare dość znacząco namieszało w wyglądzie, rozmiarach i zawartościach lokacji. Jak z perspektywy czasu oceniacie zmiany względem tego, co pokazano w gameplayu? Co wyszło na lepsze, a co na gorsze?
_________________
Ostatnio edytowano 26 gru 2014, 18:11 przez Pottero, łącznie edytowano 2 razy
Tytuł: Re: Wersja alfa vs. wersja finalna (archiwalny gameplay).
Napisane: 26 gru 2014, 18:31
Pierwsza zarwana nocka
Dołączył(a): 05 sie 2012, 15:37 Posty: 599 Lokalizacja: Storytime
Gra w: Życie
Ja nawet tego nie chcę oglądać i się denerwować. Rozmowy face to face, podpalanie łodzi templariuszy, wolniejsze chodzenie przy na brzegach/bagnach, komentarze towarzyszy po rozmowach z innymi NPC'ami, większe zastosowanie zdobytych twierdz, lepsza perspektywa walki, możliwość przybliżenia kamery podczas eksploracji, dragon age'owy klimat, ogromna i ciekawa lokacja Crestwood, ciekawsi wrogowie i walki (jaskinia), cutscenki z towarzyszami podczas eksploracji (słynna scenka z Varric'iem), możliwość noszenia normalnych pochodni zamiast magicznych klocków, przejrzysta, przyjemniejsza i bardziej kolorowa mapa Thedas, ciekawe, mniej sztuczne questy poboczne, branie/nie branie udziału w walkach między magami i templariuszami, obserwowanie jak walczą, aktywny wpływ naszych decyzji na stan świata dookoła gracza i większa ich ilość.. można by tu jeszcze wiele wymieniać. Gdzie się to wszystko podziało? Szlag mnie trafia jak pomyślę jaką grę mogliśmy dostać, a w jaką w końcu przyszło nam zagrać.
_________________
Can I get you a ladder, so you can get off my back?
My winter brings all the lampposts to the yard.
Ostatnio edytowano 26 gru 2014, 19:30 przez NusiaczeK, łącznie edytowano 1 raz
Tytuł: Re: Wersja alfa vs. wersja finalna (archiwalny gameplay).
Napisane: 26 gru 2014, 19:15
Nałogowiec
Dołączył(a): 10 mar 2012, 09:13 Posty: 1895
Gra w: MGS V: TPP, Fallout 4
Co wyszło na lepsze? Nic Co wyszło na gorsze? Prawie wszystko Grając pierwszy raz w Inkwizycję miałem właśnie wryty w pamięć ten gameplay i czekałem na te wszystkie atrakcje, no niestety się zawiodłem . BioWare lubi ostro kastrować swoje produkcje z naprawdę dobrych rzeczy. Widać było, że miejsca mają swoje misje fabularne powiązane z głównym wątkiem. Odwiedzając Crestwood byłem zaskoczony tym jak wygląda, ale w końcu Bio miało trochę czasu do premiery i wiele pozmieniali, więc do wyglądu lokacji się nie czepiam. Twierdze były mniej więcej tak skonstruowane jak sobie wyobrażałem do tego można było zmieniać ich wygląd tak jak Skyhold Resztę podsumowała koleżanka, więc nie ma co dodawać. Szkoda bardzo szkoda, że tak wyszło, chciałbym pokazać teraz komuś z BioWare ten gameplay i spytać gdzie się to podziało ???
Tytuł: Re: Wersja alfa vs. wersja finalna (archiwalny gameplay).
Napisane: 26 gru 2014, 23:28
Niedzielny gracz
Dołączył(a): 05 lip 2014, 22:21 Posty: 39
Pierwszy raz widzę ten filmik i stwierdzam że tamta wersja podoba mi się o wiele lepiej niż to co dostałam Niby zdobywa się te twierdze, ale w rezultacie one nic nam nie dają, a na filmiku mamy jednak jakieś tego zastosowanie i wszystko trzyma się kupy. Crestwood wygląda na o wiele większe, bardziej żywe i jakoś tak bardziej klimatyczne niż to co jest w finalnej odsłonie. Jak na moje to przerósł ich ogrom tego świata, który zaprojektowali i zwyczajnie by się nie wyrobili jakby mieli w całej grze upchać ciekawe questy i wiele rpgowaych elementów, które naobiecywali. BioWare może i chciało co widać, ale terminy goniły a EA wiadomo jakie jest... Nie mogli dać w jednej lokacji obronę twierdzy, masę filmików, komentarzy towarzyszy, dużo questów itd. skoro w innych by tego nie było. Sprowadzili całą grę do tego poziomu tylko dlatego żeby jakoś to wyrównać i nie zrobić totalnej wtopy. Oczywiście to tylko moje zdanie. Eh szkoda tych rozmów twarzą w twarz i komentarzy naszych towarzyszy na temat tego co zdecydowaliśmy...to już był klasyk z Początku gdzie zrzędy za plecami nas obgadywały bo coś źle się wybrało W tym wideo widzę wagę decyzji(smutek Varrica bo poświęciliśmy ludzi), w grze tego tak bardzo nie czuć.
Spoiler:
Co z tego że ze skrzyni z ciałem baronowej(czy coś) zrobię stolik dla sierot skoro dostanę tylko info że ktoś tam nie popiera i w sumie nic z tego nie wynika
Btw. jak EA będzie dalej tak poganiać chłopaków z BW to boje się o nowego ME, no ale chajs musi się zgadzać.
Tytuł: Re: Wersja alfa vs. wersja finalna (archiwalny gameplay).
Napisane: 04 sty 2015, 19:00
Niedzielny gracz
Dołączył(a): 28 gru 2014, 21:34 Posty: 57
Ja też wcześniej nie znałam tego materiału, ale również nie wiem skąd te zachwyty nad finalnym produktem. Nie jest to zła gra, ale na pewno nie wybitna. To niestety kontynuacja DAII, a nie dużo lepszej DA:O, z prawie wszystkimi wadami DAII. Tym razem dopracowano lokacje i właściwie tyle... niestety nic z tego nie wynika, bo w tych ślicznych miejscach nie ma nic ciekawego do roboty. Biegamy sobie wytrwale po tych zarąbistych lokacjach, z nadzieją że wreszcie coś godnego uwagi się przydarzy, ale efekt jest jakbyśmy taczkami jeździli, tylko załadować zapomnieli. Jeżeli ktoś nie ma ambicji, żeby skompletować różne kolekcje, których jest multum, to naprawdę musi stwierdzić, że w kwestii ciekawych questów bieda aż piszczy. Jest sporo sprytnych zabiegów sztucznie przedłużających rozgrywkę, np. konieczność samodzielnego craftingu wymusza dokładne zwiedzanie lokacji i zbieranie zasobów, ale ja mam wrażenie, że to taki sprytny prosty sposób, żebym nie zauważyła, że dostałam produkt RPG-opodobny.
Tytuł: Re: Wersja alfa vs. wersja finalna (archiwalny gameplay).
Napisane: 04 sty 2015, 20:09
Status Widmo
Dołączył(a): 04 mar 2011, 16:48 Posty: 7469 Lokalizacja: Gallifrey
Gra w: Mass Effect, DA, Wiedźmin, TES:Skyrim
@NusiaczeK - absolutnie się z tobą zgadzam. W sumie to bardzo zawiodłam się na Inkwizycji :/ Pamiętam jak w 2013 te gameplaya baaardzo mnie podekscytowały, a w rzeczywistości dostaliśmy kompletnie wykastrowaną wersję... a przecież grę mieli rok dłużej w produkcji! Po co więc skupili się na zmienianiu wyglądu regionów (wyglądały tam naprawdę świetnie), zamiast skupić się nad ulepszeniem questów? Najbardziej boli to, że wszystkie te regiony są całkowicie zbędne, bo nie ma w nich żadnych misji związanych z głównym wątkiem. Co mnie szokuje, bo w powyższym gameplayu jest zupełnie inaczej... Czyżby Bioware zmieniło główną fabułę??
A tak to wszystkie lokacje są bez życia, jakby były rodem z gier MMO (nawet wrogowie szybko się respawnują...). Nie ma w nich ANI JEDNEJ cutscenki! ANI JEDNEJ! Psuje to immersję i nie potrafię wczuć się w swoją postać. Towarzysze też nic nie komentują, nie sprzeczają się, nie sugerują swojego zdania. Gdyby nie party banter, to byliby całkowicie zbędni. Co to za towarzysze, którzy praktycznie w tych regionach nie istnieją?
Eksploracja regionów i robienie pobocznych questów nie ma żadnego sensu, bo prawie nigdy nie są powiązane z wątkiem głównym. A nawet jeśli są, to te powiązanie jest naprawdę nikłe i niczego nie dodają do głównej historii. Jako że wszystkie regiony są kompletnie zbędne, to mogliby kilka wyrzucić i poświęcić więcej czasu na tworzeniu questów związanych z głównym wątkiem. A tak to świat Thedas jest naprawdę ogromny, ale nie ma w sobie żadnej zawartości, jest pusty i nudny.
Ehhh, już chyba byłoby lepiej, gdyby Bioware wydało grę rok temu...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników