Risen potrafi być faktycznie dość trudną grą. jak ktoś grał w Gothica, przede wszystkim w 1 i 2 oraz NK, to mu oczywiście będzie łatwiej. jeśli jeszcze masz problem z jaszczurkami, to spróbuj w tenże sposób:
-grając bandytą powinieneś mieć rozwiniętą walkę mieczem lub toporem na min. 5 (miecz poręczniejszy, ale topór skuteczniejszy), do tego siła ponad. 50 i wtedy walczysz w taki sposób: zasłaniasz się, kiedy on skończy swoją sekwencję, to atakujesz swoją: raz w prawo/lewo, drugi raz i finta, po czym się zasłaniasz. wtedy on wyprowadza swoje ataki, po czym znów atakujesz w bok (strzałka w prawo/lewo +LPM) . jeśli on skontruje, lub zaatakuje w momencie wyprowadzenia przez cie ciosu (szczególnie po fincie), to musisz szybko się wycofać i zasłonić. paradę zawsze trzymaj przez jakiś czas, nie spiesz się.
-grając wojownikiem inkwizycyi, powinieneś mieć siłę ok.50 i kostury na min. 5 oraz kryształ też ok.5 (ucz się tylko jednego, każdy ma oczywiście inne plusy, minusy i wymaga innego podejścia: kula ognia leci wolno i długo się inkantuje, ale zadaje dużo obrażeń i rozpryskuje się, trafiając kilku wrogów jednocześnie. lodowa lanca jest dość słaba, ale zamraża przeciwnika, co pozwala ci np. na zajęcie się tylko jednym wrogiem - walka pojedyncza jest najskuteczniejsza, choć kostur ma duży zasięg. magiczny pocisk jest wdg mnie najlepszy, mimo, że sam w sie jest dość słaby - mimo to jest dość szybki, zżera mniej many i pozwal wykończyć nawet jaszczurke, zanim się zbliży)
-grając magiem powinieneś mieć mane na min. 50(raczej naucz sie alchemi i kup przepis, nie jedz jagód, nie pij wina i rób mikstury magii, które dodają 5p do maks many, nie ucz sie, bo to strata pkt nauki) kryształ (patrz wyżej) na min.5 i kostury na też ok. 5. różnica między magiem a wojem jest przede wszystkim taka, że mag raczej na początku wystrezla jak najwięcej, a później w obroty pójdzie kostur, zaś woj tylko se kryształami pomaga. teraz, jeśli chodzi o styl walki kosturem dla inkwizycyi: warto założyć wszelkie pierścienie walki kosturem (jeden masz od Cyrusa). podobnie jak mieczem lub toporem - zasłaniasz się póki on atakuje(musisz poznać ichni styl, bo jak raz zaatakują, a ty po ich pierwszym ciosie, to ich następny cie rozawli) i tniesz w prawo/lewo dwa razy i finta(jeden combos). Z tym, że z mieczem lub z toporem lepiej walczyć pojedynczo, a mając kostur i tnąc po bokach - trafiasz wszystkich dookoła.
Podsumowując: ważne jest, aby kontrolować walkę i wiedzieć, kiedy można atakować. mając miecze na 8 powinieneś już umieć zastosowywać silne ataki(chyba, bo nie jestem pewny). Oczywiście, trzeba je umieć wykorzystywać. Więc zasłaniasz się tarczą, póki nie skończy atakować jaszczurka (czy inna kanalia), po czym sam tniesz w bok. silnych ataków warto używać na początku, kiedy przeciwnik już z wyciągniętą bronią biegnie na ciebie, a kiedy już jest kilka kroków, używasz silnego w bok (strzałka w prawo/lewo + przytrzymać LPM oczywiście), tak żeby akurat trafić w niego. jeśli dostanie, to sie zachwieje, wtedy możesz dalej ciągnąć sekwencje silnych - mocna finta powinna rozwalić nawet wojownika (gothicowy elita sie kłania). Jeśli nie trafisz pierwszym silnym, to albo ciągniesz mimo to, albo sie wycofujesz i zastawiasz. potem już raczej normalnie tniesz po bokach.
~mogą pojawić się pewne błędy (nie chodzi o ortograficzne, interpunkcyjne, logiczne, gramatyczne itp.) i nieścisłości w powyższym tekście, a rozpisanie o kosturach wzięło się stąd, że właśnie skończyłem risena juz trzeci raz, tym razem jako mag, wcześniej jako woj, więc kostury i kryształy są dla mie najbardziej świeże (jako człowiek Dona przechodziłem po raz pierwszy i było to ponad rok temu, więc mieczy i toporów nie pamiętam). co zaś do nieścisłości i nie odpowiadania na konkretne pytanie, ale ten tekst jest też kierowany do innych odbiorców, których to notabene nie widać i nie słychać. No, alem sie rozpisał.
|