Doborowa jednostka Cerberusa i jedyny przeciwnik, który w walce posługuje się w dużej mierze tylko bronią białą. Kiedy pierwszy raz widzi się ducha, skojarzenia z wojownikami ninja są bynajmniej nie bezpodstawne. Jednostki te poruszają się w podobny sposób, zawierzając swojej szybkości i zwinności w unikaniu ciosów, przez co trafienie ich na wyższych poziomach trudności nie jest proste.

Sprawę komplikuje fakt, iż duch posiada biotyczną barierę ochronną, dzięki czemu spokojnie może się zakraść do swojej ofiary. Jakby tego było mało, jednostki te posiadają technologię kamuflażu podobną do tej, jaką posługują się gethy. Dzięki niej chcą szybko doprowadzić do starcia wręcz, w którym są zabójczym przeciwnikiem.

To jest Duch Vadi xP

Aaaaa... tzn jeszcze te Duchy spotkam jak zagram w dalsze części ME. Dzięki Mordin

Z tego co pamiętam, to Duchy pojawiają się dopiero w ME3, ale chyba tylko banshee w tejże części napsuły mi więcej krwi od tych pseudo-ninja
Kurczę, im bardziej się zastanawiam nad tym strojem na cosplay, to tym bardziej dochodzę do wniosku, że chyba jestem zbyt mało uzdolniona artystycznie na takie zabawy.
Chyba, że zarzucę na siebie jakieś stare futro, przypnę coś, co będzie przypominało ogon i w ten sposób zostanę ogarem mabari

Duch to jeden z przeciwników w ME3.

Mordin, nie powiedziałeś również o instant killach

Fajnie, jak ktoś się przebierze za "dobrych", żeby można było walczyć

Tak się składa, że ja mam Ale na letni zlot to może bokken Ci wystarczy? Dowiozę ;p

O cudownie Jak nie znajdę nic innego to z chęcią skorzystam

Mam nadzieję, że nikt nie skorzysta z porady "Zniszcz miecz Ducha, aby uniemożliwić mu walkę wręcz"

O to się nie martw. Co prawda nie wrzucałem go do ogniska, ale jest praktycznie niezniszczalny przy użyciu standardowych metod

Proszę, tutaj coś dla naszych dam

http://www.polyvore.com/n7_armour_mass_ ... stream_box

Taki miejski cosplay, troszkę droższy od "zwykłego" >.<

Edit: sorka za post pod postem ; /

Ten kostium nie wygląda jakby był zaprojektowany do walki Chyba, że będzie to walka na czerwone torebki