 |
Autor |
Wiadomość |
Shartan
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 24 mar 2014, 23:55 |
|
Nałogowiec |
 |
Dołączył(a): 15 gru 2011, 15:27 Posty: 21765
|
Kearis Sarkrin
Przyglądał się. - Zaniepokoiło mnie, że Anastazja tak długo nie dotknął fletu, a to raptem parę sekund. Pomyślałem, że może rzuciła zaklęcie, że widzimy cię jak ją, a ją jak ciebie. Nie przyjąłem. Sama we mnie weszła. Nie chciałem wam mówić, bo trochę się obawiałem waszej reakcji. Chciałem powiedzieć waszemu mistrzowi jak się już z nim spotkamy. Liczyłem naturalnie, że tą walkę wygramy. To dusza Roshina. Wyszedł z trybu niewidzialności.
_________________ KP - PTP
KP - SWO
KP - TTP
KP - PŻ
KP - UŚ
|
|
Góra |
|
 |
|
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 25 mar 2014, 00:04 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Ciaren była wściekłą. - Nie podchodź, albo twoja towarzyszka zginie. Kearis, przykro mi, że do tego doszło, ale to jedyna szansa, by pozbyć się Upadłego. Trzeba go zabić, zanim ten się odrodzi. Ale jak... co ja? SKĄD ONA WIEDZIAŁA! Gabriel trzymał rękę na czole Patricka. - Ciaren, jest z nim źle. Kurvva. Jest z nim bardzo źle. Niech Torm ma go w swojej opiece. Anastazja śmiała się, plując jednocześnie krwią. - To się nazywa iluzja, nieprawdaż? Nawet nie zauważyliście, kiedy go uśpiłam. Ała.... Ciaren, ty suko. Nie zrobisz tego chyba własnej siostrze co?
_________________
|
|
Góra |
|
 |
Shartan
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 25 mar 2014, 00:10 |
|
Nałogowiec |
 |
Dołączył(a): 15 gru 2011, 15:27 Posty: 21765
|
Kearis Sarkrin
Sytuacja robiła się bardzo niepokojąca. - To nie jest moja towarzyszka. Nie możecie mnie zabić razem z nim. Przecież musi być jakiś sposób. Może mógłbym go kontrolować. Wasz mistrz nie mógłby mi pomóc? Przecież musi istnieć jakiś specjalista od upadłych. Nie chciał umrzeć. - Ja też się znam trochę na iluzji. Może mógłbym jakoś dzięki temu pomóc Patrickowi?
_________________ KP - PTP
KP - SWO
KP - TTP
KP - PŻ
KP - UŚ
|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 25 mar 2014, 00:24 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
- Mało wiesz o Upadłych co? Nawet nie wiesz czym są, ale ta prezencja... jej się nie zapomina. Kurvva, jest dobra. Ale to już i tak wystarczy. Byłeś świetnym towarzyszem Kearis... wspomnę twą duszę, gdy ten świat upadnie W tym momencie poczuł, że coś się w nim poruszyło. Cały zaczął drgać. Czuł jak fale energii przechodziły przez jego ciało. Gabriel krzyknął. - Zaczyna się. Ciaren, bierz ich, i zabieraj się stąd. Już! Dziewczyna patrzała przerażona na Kearisa.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
Shartan
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 25 mar 2014, 00:41 |
|
Nałogowiec |
 |
Dołączył(a): 15 gru 2011, 15:27 Posty: 21765
|
Kearis Sarkrin
Nie wiedział co się z nim dzieje. - Może się, że uśpię. Powiedźcie jest jakikolwiek sposób by mi pomóc. Przyszło olśnienie. Wyciągnął sztylet i dźgnął się nim w serce. Następnie upadła na podłogę. Zamknął oczy i zakrył czoło. - Carien proszę jeśli możesz to spróbuj mi pomóc. Gilbercie psotny gnomie jeśli tu jesteś proszę pomóż mi jeśli możesz.
_________________ KP - PTP
KP - SWO
KP - TTP
KP - PŻ
KP - UŚ
|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 25 mar 2014, 20:14 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Ciaren patrzała przerażona na Kearisa. Z jego piersi wylatywał dym. - Nie ma... Gabriel krzyknął do Ciaren. - Bierz ich stąd, i uciekajcie. Ja się tym zajmę. No już! Ciaren upuściła Anastazję a następnie doskoczyła do Patricka i złapała go widmową dłonią. Dobiegła do wyjścia. Krzyknęła do Natashy. - Ruszaj się. No już do cholery.
Kearis tracił wzrok. Po chwili z jego pleców wyskoczyły dwa demoniczne skrzydła, a skóra przybrała blady odcień. Oczy stały się czarne, a z głowy wyrosły dwa, nieregularne rogi. - Nareszcie wolny. Bestia doskoczyła do Anastazji. Dziewczyna krzyknęła przeraźliwie kiedy jej dusza została pożarta.
Patrick wziął głęboki wdech. Był trzymany przez widmową rękę, wyrastającą z pleców Ciaren. Dziewczyna wołała Anastazję. Kearis gdzieś zniknął. W jaskini stał za to przerażający demon, trzymający bezwładne ciało Anastazji. Ciaren krzyczała w kierunku Natashy! - No już. Musimy się stad zbierać.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
diablodevil
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 25 mar 2014, 20:24 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
|
Patrick Black
-W końcu w sowim ciele.- pomyślał po tym jak po wzięciu głębokiego wdechu rozpoznał jaskinie. Trochę zdziwiło go to, że jest trzymany przez jakąś widmową rękę, która dodatkowo wyrasta z pleców Ciaren. Ciaren krzyczała do Natashy, żeby ta się ruszyła, jednak dhampirzyca nie reagowała. -Chyba będzie trzeba jej pomóc z wyjściem z jaskini...- odparł.
_________________ Aedd Gynvael- ranga III= Mieszkaniec Sesje RPG- Poszukiwacz Przygód
|
|
Góra |
|
 |
SzafirowaNoc
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 25 mar 2014, 20:42 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 21 lut 2012, 11:49 Posty: 7224
Gra w: Assassin's Creed, Mass Effect, Resident Evil
|
Natasha
Zdezorientowana stała przez chwilę i gapiła się na demona. Potem pobiegła do Patricka żeby trzymać się razem.
_________________

|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 26 mar 2014, 19:49 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Natasha, Ciaren i Patrick niesiony przez tą drugą w widmowych ramionach, wybiegli z jaskini. W pobliżu stały konie. Rienca nie było nigdzie widać. Dziewczyna gwizdnęła na swoją białą klacz, która po chwili była już przy niej. Ciaren zwróciła się do Patricka. - Dasz radę jechać sam?!
_________________
|
|
Góra |
|
 |
diablodevil
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 26 mar 2014, 20:10 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
|
Patrick Black
Wybiegli z jaskini. -Myślę, że tak.- odparł, a potem podszedł do konia, na którym tu przyjechał i spróbował na niego wskoczyć. Mimo, dość paskudnie złamanej ręki powinno mu się to udać.
_________________ Aedd Gynvael- ranga III= Mieszkaniec Sesje RPG- Poszukiwacz Przygód
|
|
Góra |
|
 |
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
 |