Autor |
Wiadomość |
SzafirowaNoc
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 06:36 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 21 lut 2012, 11:49 Posty: 7224
Gra w: Assassin's Creed, Mass Effect, Resident Evil
|
Natasha
Dalej siedziała i kiwała się.. ciągle powtarzała to samo..jakby chciała się zamknąć w swoim świecie.
_________________

|
|
Góra |
|
 |
|
diablodevil
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 15:44 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
|
Patrick Black
Chwilę czekał na odpowiedź, a gdy jej nie usłyszał to zapukał ponownie.
_________________ Aedd Gynvael- ranga III= Mieszkaniec Sesje RPG- Poszukiwacz Przygód
|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 20:21 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Zarówno Demiks jak i Nirota skinęli głowami.
Natasha usłyszała głośniejsze pukanie.
Patrick nie słyszał reakcji.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
SzafirowaNoc
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 20:38 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 21 lut 2012, 11:49 Posty: 7224
Gra w: Assassin's Creed, Mass Effect, Resident Evil
|
Natasha
Pisnęła tylko.. Nadal siedziała skulona i powtarzała swoje formułki. Wolała zamknąć się w sobie.
_________________

|
|
Góra |
|
 |
diablodevil
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 20:42 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
|
Patrick Black
Znowu nikt mu nie odpowiedział, a gdy miał zabierać się za ponownie pukanie to usłyszał... pisk? A przynajmniej tak mu się wydawało. - Dobra... Wchodzę tam. Najwyżej Natasha się na mnie wydrze... - powiedział do siebie. Podszedł do drzwi i pociągnął za klamkę, jeżeli były otwarte to wszedł do środka, a jeżeli są zamknięte to spróbuje je wyważyć.
_________________ Aedd Gynvael- ranga III= Mieszkaniec Sesje RPG- Poszukiwacz Przygód
|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 20:53 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Patrick wszedł do środka. Pokój Natashy nie różnił się zbytnio od jego własnego. Kątem oka zobaczył lustro, a w nim odbicie Natashy. Najwyraźniej stała przed lustrem. Z tego miejsca nie mógł jej jednak zobaczyć.
Natasha usłyszała skrzyp drzwi. Zza nich wyłoniły się odnóża pająka. Usłyszała kobiecy głos. - Od swojej natury nie uciekniesz Natasho.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
diablodevil
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 21:10 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
|
Patrick Black
- Natasha? - zapytał jakby chciał się upewnić, że to bez wątpienia ona i podszedł bliżej, bo z pozycji, na której przed chwilą stał widział tylko jej odbicie.
_________________ Aedd Gynvael- ranga III= Mieszkaniec Sesje RPG- Poszukiwacz Przygód
|
|
Góra |
|
 |
SzafirowaNoc
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 21:12 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 21 lut 2012, 11:49 Posty: 7224
Gra w: Assassin's Creed, Mass Effect, Resident Evil
|
Natasha
Zaczęła głośniej krzyczeć. Panicznie odganiała od siebie odnóża pająka. Z piskiem darła się : Zabierzcie to ode mnie.
_________________

|
|
Góra |
|
 |
Vadi
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 cze 2014, 21:13 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 11 sty 2012, 12:41 Posty: 29005
Gra w: Wiedźmin, Dragon Age
|
Gerri
Zgodzili się. Patrzyła na nich spokojnie. Po co miała pytać. Spojrzenie też może być wymowne... Przecież to oni wiedzą coś o tym całym kamieniu świata. Niech mówią, skoro chcą po niego iść. Niech mówią gdzie. Coś czuła, ze ta cała sprawa ma związek ze świątynią, o której wspominał Yurt.
_________________
Aedd Gynvael - Złodziej Dział RPG - Awanturnik
 "Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa." - Ciri
|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 18 cze 2014, 13:56 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Nitora zarzucił kosę na plecy i zwrócił się do Demiksa. - Ty wiesz gdzie jest ta cała świątynia nie? Kobold pokiwał głową. - Niedaleko to. Mną za chodzicie!
Patrick przez chwilę nie wiedział co się dzieje. Pomimo odbicia w lustrze, Natashy nigdzie w pokoju nie było. Jakby było tego mało, jej odbicie zdawało się krzyczeć. Patrick nie usłyszał jednak, żadnego, nawet najcichszego dźwięku.
Po chwili była już w pokoju. W połowie kobieta, w połowie pająk. Pajęcza Bogini. Wyciągnęła ku niej rękę. - Nie masz się czego bać Natasho. Za chwilę będzie po wszystkim.
_________________
|
|
Góra |
|
 |