 |
Autor |
Wiadomość |
AdDur
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 09 maja 2013, 21:31 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 14 sie 2012, 22:23 Posty: 12641 Lokalizacja: M(h)roczna Wieża
|
Namesmus Castacarari
- Zgadzam się, to dość dziwne... Dobrze więc, ruszamy?
_________________ Nie znosisz ludzi, kontaktów z nimi, czujesz się źle za każdym razem, gdy opuszczasz swoją siedzibę. Gdy już musisz wchodzić w interakcję ze społeczeństwem, dajesz się poznać jako osoba wyjątkowo nieprzyjemna, neurotyczna, sakrastyczna i groźna.
|
|
Góra |
|
 |
|
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 13 maja 2013, 22:05 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Skrzynia była co prawda zabita gwoźdźmi, lecz nie na tyle dokładnie. Gdy otworzyliście skrzynię, w środku zobaczyliście niezwykle osobliwy widok: orka, niezwykle mocno rannego. Połowa jego twarzy była całkowicie zniszczona. Sam ork oddychał z trudem i niezwykle przeraził się na wasz widok. Pomimo kawałka materiału w ustach udało się usłyszeć jakieś zdania w mowie orków. Po sekundzie jednak, usłyszeliście trzask, i nagle ugięły się pod wami nogi. Kearis odruchowo starał się użyć magii, jednak poczuł na gardle chłód stali: - Spróbuj zrobić cokolwiek czarodziejku, a utopię cię w twojej własnej krwi. Był to głos kobiety, niewątpliwie człowieka. W jej wymowie słychać było akcent z Candi. Namesmus nie mógł nic zrobić, ponieważ już leżał na ziemi. Całe jego ciało zdrętwiało. - A teraz wyłazić, albo zrobi się bardzo nieprzyjemnie. Kobieta krzyknęła w kierunku reszty drużyny.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
diablodevil
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 15 maja 2013, 20:55 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
|
Patrick Black
Przyglądał się krzaków jak zwiadowcy przeszukują obozowisko. Otworzyli skrzynię, nie wiedział co tam znaleźli. Nagle jakaś kobieta podeszła ich i obezwładniła, potem zawołała resztę swojej grupy. Zwiadowcy wpadli w zasadzkę. Patrick odwrócił się od reszty i powiedział: -Wpadli w zasadzkę, musimy im jakoś pomóc. Kobieta na pewno nie jest sama, nie wiem ilu może mieć ludzi. Macie jakieś pomysły?
_________________ Aedd Gynvael- ranga III= Mieszkaniec Sesje RPG- Poszukiwacz Przygód
|
|
Góra |
|
 |
Shartan
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 maja 2013, 15:55 |
|
Nałogowiec |
 |
Dołączył(a): 15 gru 2011, 15:27 Posty: 21765
|
Kearis Sarkin
Zastanawiał się kto doprowadził orka do takiego stanu i czemu to zrobił, a po chwili usłyszał trzask i wraz z towarzyszem zostali rozbrojeni w ułamku sekund. On nie mógł nic zrobić, bo czuł na gardle chłód zimnej stali, a Namesmus w ogóle się nie ruszał. Miał nadzieję, że to tylko chwilowo stracił przytomność, ale na razie nie mógł nic zrobić. Jednak skoro agresorzy ich jeszcze nie zabili to z pewnością czegoś od nich chcieli. Zastanawiał się czy są powiązani z osobą, która zostawiła im list czy też z drowami. W końcu kobieta, która w każdej chwili mogła go zabić wiedziała, że włada magią, a tego podróżni rabusie by nie wiedzieli. Wiedziała również, że podróżują w grupie.
_________________ KP - PTP
KP - SWO
KP - TTP
KP - PŻ
KP - UŚ
|
|
Góra |
|
 |
Vadi
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 maja 2013, 16:07 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 11 sty 2012, 12:41 Posty: 29005
Gra w: Wiedźmin, Dragon Age
|
Gerri Oloė
Patrick miał rację, musieli jakoś pomóc towarzyszom. Sęk w tym, czy kobieta która właśnie obezwładniła Namesmusa i Kearisa ma jakichś towarzyszy. Na ile ona blefuje? - zastanowiła się Gerri. Ktokolwiek wiózł więźnia w skrzyni raczej nie czekałby przecież na grupę podróżnych, którzy tylko przypadkiem wyruszyli razem. Najemniczka cicho zwróciła się do reszty. - Nie wiem ile ona może wiedzieć. Chyba nie powinniśmy ujawniać się wszyscy. Obecność dwójki ubezpieczających z bronią dystansową powinna rozwiać wątpliwości tej Candijki. A Natasha... To na nią polują tajemniczy prześladowcy, lepiej żeby nie pokazywała się bez konieczności. Rasha, my mamy łuki. Jak sądzisz? Zaryzykujemy we dwie?
_________________
Aedd Gynvael - Złodziej Dział RPG - Awanturnik
 "Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa." - Ciri
|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 maja 2013, 16:08 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
Kobieta szepnęła Kearisowi do ucha - Albo każesz im wyjść albo... Tutaj przycisnęła nóż mocniej do gardła.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
Shartan
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 maja 2013, 16:17 |
|
Nałogowiec |
 |
Dołączył(a): 15 gru 2011, 15:27 Posty: 21765
|
Kearis Sarkin
Zdenerwował się kiedy poczuł nóż bliżej gardła. - Obawiam się, że nawet jak każe im wyjść to nie wyjdą. Boją się. Mój towarzysz leży na ziemi i nie wiadomo czy żyje. Jak wyjdą może wszyscy zginiemy. Możesz kazać swoim ludziom sprawdzić czy przyjaciel żyje? Jak przekonują się, że nic im nie grozi to jestem pewny, że wyjdą. Jeśli nie to i tak poproszę by wyszli, ale mówię raczej nie wyjdą.
_________________ KP - PTP
KP - SWO
KP - TTP
KP - PŻ
KP - UŚ
|
|
Góra |
|
 |
Biszkoptex
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 maja 2013, 16:22 |
|
Free Company of Alinor |
 |
Dołączył(a): 31 sie 2010, 18:24 Posty: 5327 Lokalizacja: Sosnowiec
Gra w: śmierć
|
- Co do twojego przyjaciela możesz być pewny że żyje. Nawet jest jeszcze przytomny. Nóż dotykał gardła coraz mocniej. Przeciął już skórę. - Jeśli nie wyjdą, skończą z mieczem w plecach. Jeśli wyjdą to, kto wie, może nawet uda się dogadać. Ork w skrzyni wydawał z siebie dźwięk, przypominający krzyk.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
Vadi
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 maja 2013, 16:35 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 11 sty 2012, 12:41 Posty: 29005
Gra w: Wiedźmin, Dragon Age
|
Gerri Oloė
Gerri widząc, że kobieta trzymająca Kearisa kaleczy go nożem, nie czekała już na decyzję Rashy. Wyszła trzymając łuk w ręku. Odezwała się chłodno i spokojnie do Candijki. - Nie jesteśmy zbirami, a to patowa sytuacja. Możesz go zabić licząc się z tym, że skończysz ze strzałą między oczami. Albo porozmawiamy spokojnie. Kim jest twój więzień w skrzyni? Nawet wroga nie godzi się traktować w ten sposób.
_________________
Aedd Gynvael - Złodziej Dział RPG - Awanturnik
 "Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa." - Ciri
|
|
Góra |
|
 |
trala
|
Tytuł: Re: Legendy Anrubi - tu gramy Napisane: 16 maja 2013, 16:49 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 19 kwi 2012, 21:34 Posty: 6386
Gra w: W3/Gwint
|
Rasha
Wyłoniła się z zarośli w ślad za Gerri, również trzymając łuk wycelowany w kobietę, ukradkiem przyglądała się również najbliższemu otoczeniu, w poszukiwaniu śladów sygnalizujących obecność towarzyszy Candijki. Rozmowę pozostawiła wojowniczce.
_________________
|
|
Góra |
|
 |
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
 |