Trochę długie.

Tak Lue tak niewinnie zaczęła od lizania włosów w sesji sprowadzając nas wszystkich na złą drogę. I widzicie jak się skończyło

A spadaj... Ty.. .tititi

Ech, pora spać A Wy tymi rozmowami mnie rozbudziliście... Źli Wy!

PS Dominique nawet nie podziękował Bełzie za opatrunek porządny

<Ariel przyjmuje podaną dłoń, po czym idzie do Reiny i Artema. Z lornetką. >

Shar, Ariel jest znudzona i była wychowywana, żeby przyjąć wszystko co zaproponuje pracodawca... Zdziwiłbyś się na co by przystała. A jeśli może się powtrącać w ich życie, poudzielać rad co do współżycia i ich zażenować... Może nawet Inis skorzysta z nastroju? Dowiedziałby się o bogatej przeszłości i o tym, że może zapłacić Ariel za taniec

Nat, powiedz, Dominique byłby zażenowany, zirytowany, zadowolony czy obojętny, gdyby łaziła za nim zakochana Lidia?

Zaraz skrobnę odpis, strasznie wciągnąłem się w te rozmowy i mi z głowy wyleciało! Madame, szykuj się na odpis!

Par, rwałby foczkę i lansował się nią na dzielni.

Nat, próbuję ustalić która sytuacja byłaby lepsza dla sesji. Nie pomagasz.

Jejku, już w ogóle nie usnę XD

Lansował na dzielni... Prawdziwy rycerz!!! (aż mój kot obudził się na mój śmiech i zagryzł koc )

No i Lidia nie ma już po co walczyć o Dominique... :/

Niby czemu, Par...? Nie zapominaj, że to inne czasy, że to rycerz. Któż wie co u niego jest mówione z poczucia obowiązku, co z grzeczności, co z serca, a co z jeszcze innych pobudek? :3

I zaczekaj jeszcze Par na mój odpis Spokojnie, nie zabiorę Ci rycerza (chyba... ) ;P

Taa, ale po pierwsze, twoi rycerze mają słabość do postaci jez.
Po drugie, "idealna towarzyszka dla rycerza".
Po trzecie, nie mam ochoty na to, by Lidia została zamordowana przez zazdrosną Mścigniewę.

Więc na zainteresowanie Lidii też by zareagował całkiem uprzejmie? i wcale by się nie zażenował?