Kolejny luźny temacik, w jaki sposób trafiliście na Gamewalk

Ja szukałem rozwiązania buga w Skyrim, po wpisaniu frazy, od razu pierwszy link to było właśnie gamewalk, zaglądałem tutaj jako gość z 1,5 roku. Po czasie się zarejestrowałem i tak się tutaj znalazłem

Ja podobnie, miałem problem ze Skyrim (już nie pamiętam jaki) i też był link do tematu na gamewalk. W tamtym temacie było prawidłowe rozwiązanie, założyłem konto i długo się nie udzielałem, pomyślałem, że trzeba coś z tym zrobić i teraz jestem stałym bywalcem

Dragonka co chwila mi podsłyłała linki z działu me. W końcu się zarejestrowałem, ale korzystać zacząłem dopiero później.

Ja dotarłem tutaj w zeszłym roku dzięki informacji o letnim zlocie fanów ME i DA, no i zagrzałem na trochę dłużej
Dzięki temu forum znam wspaniałych ludzi!

Bodajże był baner na ShadowBrokerze czy tam BioWorld i tak tu jestem.

Trolluje was prawie rok.

To stało się dawno, nawet najstarsi górale o tym nie wiedzą ale wujek Cubuś wam opowie jak tu trafił.
"Działo się to 28 grudnia o godzinie 20:44, niebo było zasłonięte gęstymi, ciemnymi chmurami.Ulice były spowite białym śniegiem którego końca nie było widać.Ja znudzony życiem, znów zajrzałem w głębie czarnej niekończącej się pustki zwanej Internetem choć wtedy to słowo straciło swoją wartość jakieś setki lat temu lecz tkwiło w czeluściach ludzkiej świadomości, szukałem po tej pustce miejsce gdzie można spokojnie, bez żadnych ograniczeń rozmawiać i dzielić się swoimi wrażeniami z gier i życia a natrafiłem na GameWalk. Było to miejsce dziwne, spowite dziwną aurą tajemniczości jednak idąc w głąb tego forum zauważyłem że coś mnie tutaj trzyma i przyciąga i zostałem tworząc nową historię"

Szukałem kodów do ME1. Nim mnie zbesztacie wiedzcie że tą grę znam na pamięć bo skończyłem ją z 15 razy i robiłem sobie save do ME2. No i tak się złożyło że wszedłem na forum, zostałem na dłużej, a teraz mówią do mnie "ty cholerny demotywatorze".

Po czterdziestym crashu w DA:O odpaliłem RAGE MODA i zacząłem dość brutalnie uderzać w klawiaturę głową. Gdy ocknąłem się, nie tylko byłem OOM, ale i miałem przed sobą otwarte malutkie (300 użytkowników zarejestrowanych?) forum z podforum smoczej ery. Nawet nie pamiętam czy znalazłem wtedy rozwiązanie. (BA, chyba nikt mnie nawet z tamtych czasów nie pamięta, ale ja tu byłem, przed 99% was wszystkich HAHAHAHA! Im so evil.)

Moją obecność tutaj zawdzięczacie Wiedźminowi, a dokładniej to walce z Kejranem

No ludzie, co w niej było takiego trudnego? Ja swoje pierwsze podejście do W2 zaliczyłem na mhhrocznym poziomie i nie miałem problemów z QTE, ale ragemode był blisko.