Przygodzi baba do lekarza ze 100 dętkami, lekarz się pyta:
-co pani jest??
Baba odpowiada:
-studentka xD

Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon, szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, biją się, kompletny odjazd, skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami.
Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami.
Lekarz na niego patrzy i mówi:
- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nic.
- A może napoleon albo książę?
Facet nic.
- A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził?
Facet na to:
- Panie, ku*wa, ogarnij Pan ten burdel, bo mi tu kazali internet podłączyć!

Z sucharów.

- Co robi pedał w szpitalu psychiatrycznym?
- Rżnie głupa.

W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę. Niemiec zaczął krzyczeć:
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech...

- Tato, co przynoszą bociany?
- Chaos i zniszczenie, synu.
***
Syn wyjeżdża na lato do babci. Kupię mu wuwuzelę, niech się teściowa ucieszy.
***
Zainspirowani wuwuzelami, Rosjanie postanowili wyposażyć swoich kibiców -
w przypadku organizacji przez Rosję mistrzostw w 2018 - w bałałajki.
***
Co odpowiada Jarosław K. na pytanie o swoje życie seksualne?
- Od razu odwraca kota ogonem.
***
Budzi sie koleś w rowie, zdezorientowany, zmeczony dniem wczorajszym. Otwiera oczy, widzi nad sobą pochyloną postać w kapturze i pyta:
- A kim ty ku*wa jesteś?!
Postać odpowiada:
- Jestem KAC i zaraz będę cię j*bał!!!
***
- Panie Jarku - co jest przyczyną pańskiego powodzenia?
- Doskonała inwestycja na rynku nieruchomości.
- A w jakiej lokalizacji?
- Na Wawelu
***
Debata wyborcza - szef sztabu instruuje charakteryzatorkę:
- Tylko proszę nie zapinać tego guzika panu prezesowi przed zakończeniem kampanii.
- Dlaczego?
- Bo ten guzik przywraca mu ustawienia domyślne.
***

http://www.joemonster.org/filmy/2572/Ki ... _ma_w_domu

(z basha)
<prawdziwy Menszczyzna z POLSKI!> a was jakie słowa mogą doprowadzić do prawdziwej nienawiści? co was najbardiej rozwściecza?
<bobo> "kabel sieciowy jest odłączony"

źródło:http://www.joemonster.org/art/15174/Zyciowe_wykresy_III

Żona ma męża - strasznego seksoholika. Spotyka się z przyjaciółkami i mówi:
- Mój mąż cały czas mnie pieprzy! Ja już taka zmęczona jestem...
- To powiedz, że masz okres.
- To anala będzie chciał.
- To powiedz, że musisz do ubikacji.
- To będę musiała loda robić.
- To powiedz, że cię ząb boli.
- To walić mu będę musiała.
- To powiedz, że masz połamane nadgarstki.

Żona wchodzi do domu, mąż już tam jest. Podskakuje i krzyczy:
- Kładź się sz*ato bo chce mi się ruchać!
- Mam okres, nic z tego.
- To się przewracaj i do dupy będzie!
- Muszę iść do ubikacji, nic z tego.
- To do gęby bierz!
- Ząb mnie boli, nic z tego.
- To konia walić!
- Mam połamane nadgarstki, nic z tego.

Mąż po chwili zastanowienia:
- Tylko nie mów, że masz katar bo ci uszy rozpier*ole.
***
Facet idzie lasem, i nagle widzi miejsce prawdziwej masakry - rozszarpany mężczyzna, inny z siekierą w głowie, kobieta powieszona na drzewie.
Słyszy, że ktoś pochlipuje w krzakach. Podchodzi i widzi małą dziewczynkę.
- Co się stało dziewczynko? - spytał.
- Tate napadł niedźwiedź, i wujek próbował go uratować, ale za mocno się zamachnął i wbił sobie siekiere w głowie. A mamusia z żalu się powiesiła. - powiedziała dziewczynka.
- To bardzo mi przykro dziewczynko. - powiedział facet, i zaczął rozpinać rozporek.
***
Zaraz po narodzinach lekarz wychodzi z zawiniętym bobasem w rękach do szcześliwego ojca. Już ma mu przekazac bobaska, gdy nagle puszcza niemowlakana na podłoge. Podnosząc zawadza jego główką o parapet, a następnie miażdży nóżki miedzy dzwiami. Ojciec dostaje szoku i mdleje. Cucąc go lekarz woła:
- Prosze Pana ja żartowałem. Dziecko zmarło przy porodzie!
***
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
***
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta:
- Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on:
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta:
- Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on:
- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.
- No i co z tego?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować...

Dwaj Rosjanie jadą pociągiem trans syberyjskim. Wyszli na korytarz zapalić. Jeden mówi:
- Zdrastwuj, kuda jedjosz
Drugi:
- O Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk
Pierwszy na to:
- O Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu...
Palą dalej patrząc się w zamyśleniu w okno i po pewnej chwili jeden z nich mówi z zachwytem w glosie:
- Wot kur*a tiechnika!

Wypowiedź roku laureata nagrody Nobla z dziedziny medycyny, brazylijskiego onkologa Drauzio Varella: