Jako również gracz DnD wiem o co ci chodzi.

Jak wszyscy wiemy, w DnD rzucało się na wyczucie pobudek. Tutaj, jeśli odpowiednio się z kimś porozmawia takowy rzut nie występuje. No chyba że osoba jest wyszkolona w wyczuciu pobudek. Przykładowo Tyrion to osoba o takowym perku. Gada to co inni chcą usłyszeć i są skłonni w to wierzyć. Złotousty po prostu pozwala obrać w odpowiednie słowa argumenty, tak żeby rozmówca chciał uwierzyć w blef. Czy działa na Postacie Graczy? W pewnym sensie tak, ale nie wmówisz im, że niebo jest zielone. Po prostu przy dyskusji sprawiasz wrażenie prawdomównego.

I jak ten leksykon? Będzie coś?

Ale co miało by się znaleźć w takowym? Kto się z kim bije? Kto (w opinii publicznej) żyje? Kto rządzi?

To można grać nie pamiętając tych szczegółów ze świata?

No... tak. Zawsze możesz stworzyć postać, która przesiedziała ostatni rok w ciemnicy i dowiadywać się wszystkiego na bieżąco. No i są jeszcze opcje jak ktoś zza wąskiego morza.

Hmmm, a na kiedy przewidujesz początek?

Kiedy dostanę więcej kart niż całą jedną.

Jeśli opanuję jakieś wikie i poczytam sobie (spoiler alerty) więcej to postaram się wyrzeźbić jakąś postać. Nigdy nie grałam dziwką. Może czas spróbować

Ja jak znajdę dziś czas to może coś naskrobię.

No to dla ciebie Vi i dla Ondzi (nawet specjalnie dla niej i (imiennie) o jednej z jej postaci. Chociaż pewnie nawet tu nie zajrzy. )