Dołączył(a): 21 lut 2011, 21:33 Posty: 5779 Lokalizacja: Gdańsk
Gra w: Dragon Age, Mass Effect, Skyrim, Wiedźmin
Jesfis
Wzruszyła ramionami. No ta... Każdy po szkodzie taki samodzielny... Na wszelki wypadek poszła kawałek za Alexem, jeśli dałby radę pójdzie do kuchni się napić a potem może... Wykąpać?
Dołączył(a): 18 maja 2011, 17:24 Posty: 7339 Lokalizacja: Warszawa
Gra w: DA, ME, TES, TLJ
Chloe
Usiadła i zaczęła jeść. - Domyślam się, tam na dole było piekło... - powiedziała, grzebiąc widelcem w posiłku. - Dostałam kwaterę, 124 - uściśliła. - Jeśli nie masz nic przeciwko to pobrałabym z magazynu jakieś ciuchy, w tym paradować mi się nie uśmiecha... Poza tym... - nachyliła się do kapitan. - Trochę śmierdzi, biegałam w tym kilka dni odkąd nas zaatakowali, macie tu pralkę, prawda? Zdecydowała, że powinna się z Andreą podzielić swoimi... przemyśleniami. - I, jeśli mogę, chciałabym naprawić swój sprzęt. Bez sondy i wieżyczki jestem totalnie nieprzydatna.
_________________ To nie ja! To postać! - SESJE RPG
Aedd Gynvael - Bywalec
Dubhenn haern am glǎndeal, morc'h am fhean aiesin.
Dołączył(a): 14 sie 2012, 22:23 Posty: 12641 Lokalizacja: M(h)roczna Wieża
Andrea, Chloe Obok nich przeszedł zalany krwią Alex, którego podtrzymywała Jesfis
Alex Potrzebował pomocy Jesfis. Jakoś tak szli, ale po drodze mijali mesę...
_________________ Nie znosisz ludzi, kontaktów z nimi, czujesz się źle za każdym razem, gdy opuszczasz swoją siedzibę. Gdy już musisz wchodzić w interakcję ze społeczeństwem, dajesz się poznać jako osoba wyjątkowo nieprzyjemna, neurotyczna, sakrastyczna i groźna.
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
Alex Mercer
Nic nie odpowiedział, jednak postanowił sobie, że po wizycie w medycznym od razu pójdzie do swojego pokoju i utnie sobie drzemkę. Długą i przydatną drzemkę.
Dołączył(a): 11 sty 2012, 12:41 Posty: 29005
Gra w: Wiedźmin, Dragon Age
Andrea Keller
- Możesz. W sprawie sondy porozmawiaj z technikami, wskażą ci stanowisko pracy i skąd pobrać potrzebne części. Przerwała jedzenie, by od razu wstukać w omni kluczu informację dla głównego inżyniera, że Chloe zgłosi się w sprawie naprawy swojego sprzętu. I tak większość kurczaka już znikła. Andrea była naprawdę głodna. - A w pralni niestety samoobsługa, tak jak tutaj - skinęła głową w stronę "garów" - Dobre. - pochwaliła posiłek. Co prawda w tej chwili nawet twardy jak podeszwa stek wydawałby się dobry, ale pochwała była szczera. Odprowadziła wzrokiem poobijanego Alexa i Jesfis. Bez komentarza. Westchnęła i poważnie spojrzała na Rudą. - Pytałam o majora Fitzpatricka. Jesteś pewna, że ostatnio służył na SSV Waterloo? Kiedy?
_________________
Aedd Gynvael - Złodziej
Dział RPG - Awanturnik
"Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa." - Ciri
Dołączył(a): 18 maja 2011, 17:24 Posty: 7339 Lokalizacja: Warszawa
Gra w: DA, ME, TES, TLJ
Chloe
Spojrzała na nią i zamarła z widelcem w drodze do ust. Jimmy ma kłopoty? Stało się coś...? Boże, nie... - Dawno, dość dawno - odpowiedziała całkiem szczerze, wracając do jedzenia. Próbowała na nią nie patrzeć. - Nie służy tam już... - rzuciła bardziej jako smutne stwierdzenie, niż pytanie. Nie podoba mi się to.
_________________ To nie ja! To postać! - SESJE RPG
Aedd Gynvael - Bywalec
Dubhenn haern am glǎndeal, morc'h am fhean aiesin.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników