Dołączył(a): 21 lut 2011, 21:33 Posty: 5779 Lokalizacja: Gdańsk
Gra w: Dragon Age, Mass Effect, Skyrim, Wiedźmin
Jesfis
- Nie martwię. - Odparła. - Ale faktycznie... Lepiej by była dobra... - W tym momencie spojrzała na niego jednoznacznie. Tylko on mógł wiedzieć o co jej chodziło.
Dołączył(a): 18 maja 2011, 17:24 Posty: 7339 Lokalizacja: Warszawa
Gra w: DA, ME, TES, TLJ
Chloe
Właściwie to, na złość sama sobie, poczuła się zazdrosna. Ale tylko troszkę, próbowała się uspokoić. Choć wiedziała, że nie powinno, to ciągnęło ją do Alexa cholernie. Uśmiechnęła się jednak pod nosem. - Jeśli nie zamierzacie grać w galaktyczne szachy, to nic tu po mnie...
_________________ To nie ja! To postać! - SESJE RPG
Aedd Gynvael - Bywalec
Dubhenn haern am glǎndeal, morc'h am fhean aiesin.
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
Alex Mercer
- Masz wyjście, bo przecież nikt nie każe ci tu zostawać... Po prostu lepiej będzie, jeżeli zostaniesz z nami i zaczekasz na resztę oddziału - powiedział zmieniając miejsce, w którym siedział. Teraz usiadł sobie pod najbliższą ścianą opierając się o nią plecami.
Andrea się odezwała. - Nie ma sprawy. Dobrze, że wszyscy są zdrowi, a nasz przewodnik i ta ruda dziewczyna? I co misją udało się? I zanim zapomnę długo byłem nieprzytomny? Jakby ostatni mój atak nie dobił tego półmechanicznego stworzenia, to teraz rozmawialibyśmy oboje w niebie, ale na szczęście się udało. Załapał się głowę. - Głowa mi pęka. Czuje się jakby przemaszerował po niej kroganin, ale poza bólem głowy, to w porządku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników