Dołączył(a): 21 lut 2011, 21:33 Posty: 5779 Lokalizacja: Gdańsk
Gra w: Dragon Age, Mass Effect, Skyrim, Wiedźmin
Jesfis
Uśmiechnęła się krzywo i obrzydliwym spojrzeniem obrzuciła Rudą. Ma za swoje. Pinda. Prychnęła pod nosem. - Jakby co, jestem gotowa. - Powiedziała do Axela i podeszła w kierunku worka treningowego by zasadzić mu solidną porcję kopniaków.
Dołączył(a): 31 sty 2012, 11:48 Posty: 3294 Lokalizacja: Holy Terra
Axel Carson
Andrea wróciła ,Axel stał i czekał- I jak gotowa ?- Axel uśmiechną się do niej Przyda ci się takie od reagowanie
_________________ IN THE GRIM DARKNESS OF THE FAR FUTURE THERE IS ONLY WAR "Mess with the best, die like the rest" -8th Cadia "In life, war. In death, peace. In life, shame. In death, atonement."- Death Korps of Krieg Stand fast and die like Guardsmen!
Dołączył(a): 11 sty 2012, 12:41 Posty: 29005
Gra w: Wiedźmin, Dragon Age
Andrea Keller
Tym razem nie zaskoczyło ją wcale, że tylko Axel na ringu i Jesfis przy worku treningowym raczą cokolwiek działać. - Zawsze. - nie uśmiechnęła się. Była zła. Uciskowy opatrunek na barku przypominał o świeżej kontuzji. - Nie chcieliście zacząć beze mnie? W porządku. Rewanż to jedno, ale zwykłe bokserskie mordobicie, może być dla niektórych - skrzywiła się ironicznie - drogich widzów barbarzyństwem lub nudą. Ludzie w coś grają... Jak chcecie. Dobrze, zagramy i to nie tylko tak, jakby się wam mogło wydawać. Podniosła jedno z piw, które nieopodal zostawił Axel. Weszła na ring i postawiła je dokładnie na środku. Cofnęła się do jednego narożnika. - Mamy cztery narożniki, a tutaj - ręką wskazała ogrodzony linami plac walki - Nie ma starych i nowych, nie ma szarż, nie ma znajomości. Powiedzmy, że za zwycięzcę będzie się mógł uważać ten, kto zejdzie z tą zdobyczą z ringu. - spojrzała na Carsona - Pasuje? Ktoś chce dołączyć? Teraz dopiero uśmiechnęła się nieznacznie, ale nie dałoby się powiedzieć, że wesoło.
_________________
Aedd Gynvael - Złodziej
Dział RPG - Awanturnik
"Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa." - Ciri
Dołączył(a): 21 lut 2011, 21:33 Posty: 5779 Lokalizacja: Gdańsk
Gra w: Dragon Age, Mass Effect, Skyrim, Wiedźmin
Jesfis
Zasadziła jeszcze kilka kopniaków na worku treningowym, po czym podeszła do ringu strzelając kostkami u rąk. Stanęła w jednym narożniku niewiele myśląc co ktoś sobie pomyśli.
Żałował, że tu przyszedł. Chciał wziąć udział w spotkaniu integracyjnym, ale nie sądził, że będzie ono wyglądać jak stypa i to bardzo smutna gdzie większość rodziny za sobą nie przepada delikatnie mówiąc. Nie miał też pojęcie jak się wytworzyła taka atmosfera przecież cała grupa ledwo się znała, a jako, że przeforsował wcześniej z biotyką musiał przynajmniej przez dzień lub dwa ograniczyć wysiłek fizyczny. Andrea zaproponowała pojedynek o puszkę piwa. Nawet jakby był w pełni sił, to też nie miałoby ochoty się bić o puszkę. Dziewczyna z bliznami stanęła w jednym z narożników.
Dołączył(a): 18 maja 2011, 17:24 Posty: 7339 Lokalizacja: Warszawa
Gra w: DA, ME, TES, TLJ
Chloe
Nie odpowiedziała Andrei ani na wcześniejsze słowa, ani na zaczepkę o barbarzyństwie. Podeszła do ringu i wspięła się na niego, ale nie przekroczyła linii, więc tak naprawdę na niego nie weszła. - Stąd jest dobry widok na barbarzyńskie zagrywki.
_________________ To nie ja! To postać! - SESJE RPG
Aedd Gynvael - Bywalec
Dubhenn haern am glǎndeal, morc'h am fhean aiesin.
Dołączył(a): 21 lut 2012, 11:49 Posty: 7224
Gra w: Assassin's Creed, Mass Effect, Resident Evil
Tamira
Spojrzała na ring. Ludzie są dziwni.. biją się o alkohol, a nie o cel do zabijania. Nie będę marnować sił i czasu na takie zabawy. Nikt nie musi wiedzieć ile potrafię. Kiedy zacznie się całe zamieszanie z mordobiciem, to ulotni się po cichu do swojego pokoju. Nikt nie musi wiedzieć kiedy opuściła salę treningową.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników