Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
Alex Mercer
- Jeśli zajdzie taka potrzeba to będę w stanie się go pozbyć - odpowiedział po chwili, a na jego twarzy ponownie pojawił się uśmieszek, którego i tak nie było widać, bo Mercer miał już na głowie swój hełm.
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
Alex Mercer
Nie usłyszał tego, co powiedziała Jesfis, bo w hangarze było za głośno na to, żeby usłyszeć tu szept. Gdy już udało mu się przepchnąć wielką bestią na miejsce obok kilku innych ciał tworów Żniwiarzy, to przykucnął przy jej cielsku i sam pobieżnie przyjrzał się jej- może akurat uda mu się zauważyć coś, co może być słabym punktem na ciele tego potwora.
Dołączył(a): 11 sty 2012, 12:41 Posty: 29005
Gra w: Wiedźmin, Dragon Age
Andrea Keller
Widząc, co się dzieje w hangarze westchnęła tylko. Najwidoczniej nie wszyscy rozumieli różnicę między "uprzątnąć", a "wywalić dokładnie wszystko". Spokojnie jednak podeszła do zgarniętego stosu, oglądając resztki stworów. Te mniej poszatkowane mogły nadawać się do oględzin na tyle, żeby być może określić jak będzie najskuteczniej wystrzelać je kolejnym razem. No i po egzemplarzu pasowałoby zachować do analiz dla jajogłowych. I dla tych co nadal nie będą chcieli wierzyć, ze Żniwiarze to nie bajka. W końcu przykucnęła obok Alexa, razem z nim przyglądając się największej bestii.
_________________
Aedd Gynvael - Złodziej
Dział RPG - Awanturnik
"Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa." - Ciri
Dołączył(a): 14 sie 2012, 22:23 Posty: 12641 Lokalizacja: M(h)roczna Wieża
Andrea Resztki jak resztki. Po seriach pocisków, biotyki i wybuchów nie wyglądały zbyt zachęcająco.
Alex, Andrea Głowa? Generalnie bydle było wielkie z dwóch Krogan, a pancerz miało gruby jak co mech.
_________________ Nie znosisz ludzi, kontaktów z nimi, czujesz się źle za każdym razem, gdy opuszczasz swoją siedzibę. Gdy już musisz wchodzić w interakcję ze społeczeństwem, dajesz się poznać jako osoba wyjątkowo nieprzyjemna, neurotyczna, sakrastyczna i groźna.
Dołączył(a): 25 kwi 2012, 11:48 Posty: 20571
Gra w: gry
Alex Mercer
- Wygląda na to, że tylko głowa jest słabym punktem tego bydlaka... - powiedział bardziej sam do siebie, jednak Andrea wcześniej przykucnęła obok niego, więc pewnie była w stanie to usłyszeć.
Dołączył(a): 11 sty 2012, 12:41 Posty: 29005
Gra w: Wiedźmin, Dragon Age
Andrea Keller
Spojrzała na szkody wyrządzone w hybrydzie przez pociski. - Masz rację. Tak najłatwiej go unieszkodliwić. Szarpnęła bydlę oglądając połączenia pancerza ze zmutowanym ciałem. Dobrze by było jakby zawsze była okazja strzelać w łeb, szczególnie przy takim ataku jak ostatnio... Niestety los bywa zbyt często wredny i lepiej wiedzieć jak można przeciwników najskuteczniej spowolnić, lub uszkodzić, zanim wystawią się na ostatni pocisk w głowę. - Nie sprawdzimy na miejscu wytrzymałości pancerza. Wygląda na to, że cholerne Kosiarki wyślą przeciw nam mutacje wszelkich ras. Wstała i podeszła do jednego z martwych zmutowanych turian. Machnęła w stronę operatora "spychacza". - Oni już nie gryzą. - stwierdziła ostro - Zabezpieczcie po jednym lub dwóch najbardziej kompletnych trucheł każdego typu. Naukowcy będą mieli co robić. Resztę sieczki możecie usunąć. Znów się schyliła, badając tym razem uzbrojenie hybryd.
_________________
Aedd Gynvael - Złodziej
Dział RPG - Awanturnik
"Walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa." - Ciri
Dołączył(a): 14 sie 2012, 22:23 Posty: 12641 Lokalizacja: M(h)roczna Wieża
Andrea Wygląda na to, że Turianie używali dość mocno zmodyfikowanych karabinów typu Phaeton. A płyty pancerza olbrzyma były wyglądało na to że "wrośnięte" w ciało.
_________________ Nie znosisz ludzi, kontaktów z nimi, czujesz się źle za każdym razem, gdy opuszczasz swoją siedzibę. Gdy już musisz wchodzić w interakcję ze społeczeństwem, dajesz się poznać jako osoba wyjątkowo nieprzyjemna, neurotyczna, sakrastyczna i groźna.
Dołączył(a): 31 sty 2012, 11:48 Posty: 3294 Lokalizacja: Holy Terra
Axel Carson
Po krótkie podróży podróży trafili do messy.Axel rozejrzał się-Dobra specjalista zajmy jakiś jakiś stoli a jak załatwię coś do pica- Jak powiedział to i tak zrobił podszedł do marynarza opiekującego się messą- co macie do picia ?
_________________ IN THE GRIM DARKNESS OF THE FAR FUTURE THERE IS ONLY WAR "Mess with the best, die like the rest" -8th Cadia "In life, war. In death, peace. In life, shame. In death, atonement."- Death Korps of Krieg Stand fast and die like Guardsmen!
Dołączył(a): 14 sie 2012, 22:23 Posty: 12641 Lokalizacja: M(h)roczna Wieża
Axel Nikt nie opiekował się mesą - załoga miała ważniejsze problemy niż alkoholowe skłonności najemnika. Na przykład naprawianie statku. Za to ktoś chyba już włamał się do spiżarni.
_________________ Nie znosisz ludzi, kontaktów z nimi, czujesz się źle za każdym razem, gdy opuszczasz swoją siedzibę. Gdy już musisz wchodzić w interakcję ze społeczeństwem, dajesz się poznać jako osoba wyjątkowo nieprzyjemna, neurotyczna, sakrastyczna i groźna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników