 |


Autor |
Wiadomość |
Lord Quest
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 12 sie 2013, 12:18 |
|
Fechmistrz krzyżaka |
 |
 |
Dołączył(a): 05 sie 2013, 14:26 Posty: 324
|
Mogli donieśc strażom, mogli... szkoda tylko, że Salamandra dzierżyła ogromne wpływy w Wyzimie, o czym mogliśmy się przekonac w akcie III. Fałszowali edykty królewskie i sami wpływali na straże oraz wojsko (Leuvarden na początku zadania "Bez przebaczenia" informuje nas o tym, że nie mógł znaleźc "chętnych" wśród wyżej wymienionych struktur). Zresztą - mieszkańcy Podgrodzia nie mieli zamiaru prosic o pomoc straże. Nie ufali ludziom, którzy się nawet nie pofatygowali żeby zniszczyc bestię i jej stwórczynię - Abigail. Sami musieli organizowac swoją milicję, a Haren Brogg otoczył się gromadą rzezimieszków. Ja nie biorę żadnych prochów... 
|
|
Góra |
|
 |
|
|
waber
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 09:15 |
|
Wiedźma z Głuszy |
 |
Dołączył(a): 12 maja 2010, 12:04 Posty: 4289 Lokalizacja: Korcari
Gra w: Wiedźmin, DA, Skyrim
|
Lord Quest napisał(a): Ja nie biorę żadnych prochów...  Może powinieneś zacząć?... Moi Drodzy, przypominam, że nie rozmawiamy tu o Salamandrach, lecz o Abigail, proszę trzymać się tematu dyskusji. Pozdrawiam.
_________________ "Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla."
|
|
Góra |
|
 |
Lord Quest
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 09:39 |
|
Fechmistrz krzyżaka |
 |
 |
Dołączył(a): 05 sie 2013, 14:26 Posty: 324
|
waber napisał(a): Lord Quest napisał(a): Ja nie biorę żadnych prochów...  Może powinieneś zacząć?... Temat Salamander się tutaj rozwinął, ponieważ Abigail miała z nimi niemałe powiązania (współpracowniczka?), np. śmierc Ilsy - jeden z awanturników w karczmie (kiedy robi się tam pusto po rozmowie z Wielebnym) wspomina o Ilsie, że "strasznie krzyczała". Domyślam się, że ci bandyci ją porwali na zlecenie Abigail, która ją później otruła, żeby sterroryzowac mieszkańców Podgrodzia, a zwłaszcza Mikula, oraz ściągnąc na okolicę gromadę ghuli. Zastanawialiście się, dlaczego zabrała Shani Alvina? Mówiliście, że Wielebny sprzedał chłopaka, w co wiedźmin też uwierzył, ale przecież kapłan nie był w stanie zapanowac nad magiczną energią tego nienormalnego dziecka. Po prostu nigdy nie parał się czarną magią. Oczywiście Wielebny wyznał wiedźminowi: "Nie miałem wyboru. Grozili śmiercią", to było jednak na pewno zwyczajne kłamstwo. Tak naprawdę Alvin się teleportował w nieznane miejsce (por. akt IV). Troskliwy Wielebny chciał odnaleźc chłopaka, więc zwrócił się o pomoc do magów z Salamandry, żeby mu pomogli. Ci zrobili to, ale nie oddali mu dziecka. Tak zapewne wyglądał scenariusz, który Wielebny ukrył przed wiedźminem, bo wydawało mu się, że Geralt w to nie uwierzy. W epilogu, jeżeli ocalimy kapłana, usłyszymy od niego wyrazy troski o dobro rezolutnej dziewczynki. Abigail przygarnęła Alvina, ponieważ wyczuła w nim "potencjał" do tego, aby Kult Lwiogłowego Pająka (a przynajmniej jego ideologia) mogły w przyszłości zapanowac nad światem (w końcu został wielkim mistrzem Jakubem de Aldersbergiem). Zwróccie uwagę na jeszcze jeden szczegół - Abigail chyba ani razu nie wspomina w rozmowie z nami o Salamandrze, tylko ciągle mówi o winach swoich oponentów z Podgrodzia.
|
|
Góra |
|
 |
Rosomaq
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 09:47 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 20 lut 2011, 00:37 Posty: 6735
Gra w: Zawal przed czterdziestką
|
Jak nic nie bierzesz, to ja chcę pić takie herbatki jak ty -.- Nie wiem, od kiedy Abigail jest kryminalnym criminal mastermindem, ale proszę cię, przestań tak trollować. Ilsa strasznie krzyczała, nie dlatego że Abigail kazała salamandrom ją porwać, ale dlatego że.... Została zgwałcona przez Mikula, natomiast zabrała Alvina od Shani, dlatego że wiedziała że chłopiec nie zapanuje nad swoimi magicznymi zdolnościami i chciała mu pomóc (patrz herbatki), a wielebny sprzedawał, nie oddawał za darmo dzieci. Poza tym jak lepiej wytłumaczyć zniknięcie chłopca? Nie opanował swoich magicznych zdolności (bo jestem tępą pałą i nie zadbałem o to aby nauczył się ich kontrolować i zabrałem go od Abigail) i teleportował się nie wiedziałem gdzie, czy "sprzedałem go bo grozili mi śmiercią." Ale czekaj, Alvin nie był jedynym dzieckiem w tamtej jaskini, czyżby tamte dzieci też były magicznymi źródłami? Na podgrodziu to dopiero ludzie mają potencjał magiczny, nie?
_________________ .
 AG - BÓG IMPERATOR CLICK
|
|
Góra |
|
 |
Lord Quest
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 10:06 |
|
Fechmistrz krzyżaka |
 |
 |
Dołączył(a): 05 sie 2013, 14:26 Posty: 324
|
Rosomaq napisał(a): Jak nic nie bierzesz, to ja chcę pić takie herbatki jak ty -.- Po raz trzeci -  Ja nie trolluję, tylko wysuwam wnioski na podstawie faktów w grze, że Abigail nie była wcale taka niewinna, jak się może wszystkim wydawac, że historia z gry może miec też drugie, prawdopodobnie prawdziwe, dno.
|
|
Góra |
|
 |
Rosomaq
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 10:29 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 20 lut 2011, 00:37 Posty: 6735
Gra w: Zawal przed czterdziestką
|
Z czego, połowę rzeczy obaliłem, a druga połowa jest tak dziwna i bezpodstawna, że nie warto nawet gadać o tym. Koniec offtopu, bo jeszcze warny mogą polecieć.
_________________ .
 AG - BÓG IMPERATOR CLICK
|
|
Góra |
|
 |
Mihtein I
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 11:17 |
|
Stand User |
 |
Dołączył(a): 08 kwi 2013, 16:53 Posty: 4482 Lokalizacja: Sprawdź w szafie
Gra w: wojny psychologiczne
|
Smerf ma rację - Quest, ty na siłę chcesz widzieć teorię spiskową w udziale Abigail na rzecz Salamandry. Moim zdaniem twoje argumenty się nie kleją, są naciągnięte do granic możliwości i nieraz pozbawione logicznego rozumowania.
_________________ Remember to just have 1 waifu. Getting more waifu will destroy your laifu

|
|
Góra |
|
 |
Lord Quest
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 11:38 |
|
Fechmistrz krzyżaka |
 |
 |
Dołączył(a): 05 sie 2013, 14:26 Posty: 324
|
|
Góra |
|
 |
Rosomaq
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 11:57 |
|
Nałogowiec |
 |
 |
Dołączył(a): 20 lut 2011, 00:37 Posty: 6735
Gra w: Zawal przed czterdziestką
|
Lord Quest napisał(a): Aha, chyba odkryłem, do czego było jej potrzebne 10 czaszek barghestów z aktu I. Chciała się wynieść z Podgrodzia, żeby w swoim następnym zaciszu stworzyć kolejną Bestię.
... Abigail miała z nimi niemałe powiązania (współpracowniczka?), np. śmierc Ilsy - jeden z awanturników w karczmie (kiedy robi się tam pusto po rozmowie z Wielebnym) wspomina o Ilsie, że "strasznie krzyczała". Domyślam się, że ci bandyci ją porwali na zlecenie Abigail, która ją później otruła, żeby sterroryzowac mieszkańców Podgrodzia, a zwłaszcza Mikula, oraz ściągnąc na okolicę gromadę ghuli.
"Nie miałem wyboru. Grozili śmiercią", to było jednak na pewno zwyczajne kłamstwo. Tak naprawdę Alvin się teleportował w nieznane miejsce (por. akt IV).
Troskliwy Wielebny chciał odnaleźc chłopaka, więc zwrócił się o pomoc do magów z Salamandry, żeby mu pomogli. Ci zrobili to, ale nie oddali mu dzieck
Abigail przygarnęła Alvina, ponieważ wyczuła w nim "potencjał" do tego, aby Kult Lwiogłowego Pająka (a przynajmniej jego ideologia) mogły w przyszłości zapanowac nad światem (w końcu został wielkim mistrzem Jakubem de Aldersbergiem).
Prosze pamiętaj że to tylko z tego działu. Mógłbym znaleźć inne, z reszty GW, ale mi się nie chce
_________________ .
 AG - BÓG IMPERATOR CLICK
|
|
Góra |
|
 |
Lord Quest
|
Tytuł: Re: Abigail Napisane: 13 sie 2013, 12:51 |
|
Fechmistrz krzyżaka |
 |
 |
Dołączył(a): 05 sie 2013, 14:26 Posty: 324
|
Paranormal napisał(a): Ocaliliście ją? Jeśli tak to wierzyliście w jej niewinność czy wybraliście mniejsze zło? Wracając do pytania na początku - za pierszym razem przechodziłem grę w sposób pasywny - unikac walki, byc dla wszystkich przyjazny, więc Abigail uratowałem. Później jeszcze kilka razy przechodziłem grę od nowa, żeby zobaczyc wszystkie możliwe wybory. Teraz uważam, że nie warto jej ratowac, bo wtedy nie dostajemy rzeczy z jej zwłok, np. oleju przeciw upiorom, a w akcie IV jak ktoś jest początkującym lub noobem i nie wykonuje zadań pobocznych, to ze zwłok Adama będzie mógł zebrać 850 orenów, gdyby miał problemy finansowe. Poza tym w walce z Bestią ma się lepsze starcie - zamiast Abigail, biegnącej ze sztylecikiem, do walki włączają się Haren Brogg, Odo i uzbrojeni w długie widły wieśniacy. Uratowanie Abigail byłoby zresztą niemoralne ze strony wiedźmina, bo wtedy musiałby wybic mieszkańców Podgrodzia. To byłoby nawet wykroczenie przeciwko wiedźmińskiemu kodeksowi, bo witcher powinien chronic ludzi przed potworami, a nie ich zabijac.
|
|
Góra |
|
 |
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
 |