Podczas gry najwięcej kłopotów sprawiła mi o dziwo Bestia, ale to głównie dlatego, że stawiałem pierwsze kroki w świecie Wiedźmina. W rzeczywistości najcięższy jest wg mnie nieujęty w ankiecie (bo de facto nieobowiązkowy do pokonania) Król Gonu - walka z nim wymaga rzeczywiście 100% determinacji, a chwila nieuwagi może się skończyć katastrofalnie. Spośród podanych w sondzie bossów najtrudniejszy do pokonania wydaje się Azar Javed (akt V), ponieważ bardzo często paraliżuje nasz atak. Ewentualnie mógłby z nim konkurować Kościej, ale jego o dziwo pokonałem bardzo szybko i bez większych ubytków życia (jedynie troszkę się wykrwawiłem

).