Pozwolę sobie odświeżyć nieco temat, gdyż ponownie gram w Wiedźmina

W kwestii kasy, a dokładniej zarobienia na wymarzoną kamizelkę za 5 tysięcy orenów już na początku II rozdziału, mam następujące rady:
1) Wykonać wszystkie zlecenia (wiem nic nowego

) - od mózgów utopców po trofea dla Łowczego, razem zarobimy na tym ok. 1100 orenów
2) Zbieramy czaszki barghestów i sprzedajemy je Abigail. Za każdy dostaniemy po 5 orenów a biega ich jak... psów

Przy okazji nocnych spacerów spotkamy ich mnóstwo. Można po każdej "nocce" mieć dodatkowe 100 orenów w kieszeni.
3) Za nim kupimy jakąkolwiek książkę robimy obchód po wiosce! Zbieramy nie tylko to co znajdziemy po domach ale także gadamy ze staruszkami. Za dosłownie "cokolwiek do jedzenia" opowiedzą nam o potworach i roślinach.
4) Na dzień dobry przepijamy pijaka w knajpie, wychodzi to ok. 5 piw, ale w zamian dostaniemy "Księgę Trwogi i Obrzydzenia Tom I" (dowiemy się z niej o Ghulach i Graveirach), za którą normalnie zapłacilibyśmy 250 orenów. Czysty zysk.
5) Nocą oprócz polowania na upiorne psy udajemy się nad rzekę i kosimy topielce oraz utopce. Z ich ciał pozyskujemy składnik o nazwie "Kwas Ginatzy" - przy sprzedaży dostajemy za niego po 15 orenów za sztukę

Spokojnie można zarobić kilkaset orenów.
6) Ekwipunek - wiadomo, sprzedajemy co się da i co nie jest nam potrzebne. Polecam popatrzeć na składniki alchemiczne, jest kilka, które spokojnie możemy zastąpić tanim zielskiem, a sprzedając je możemy zarobić po kilkadziesiąt orenów !
W szczególności:
- Biały ocet (w I rozdziale wydobędziemy go z Ghuli), jako zamiennik może nam posłużyć Krew Ghula

A ocet w sprzedaży stoi po 20 orenów.
- Księżycowe drobiny (20 orenów), Roztwór rtęciowy (25 orenów) oraz Woda książęca (również 25 orenów). Wszystkie do znalezienia w jednej z chat zaraz przed bramą do Wyzimy, tej przy której na początku stoi Mikul.
- Pamiętajcie, że znajdziecie lub dostanie kilka pierścionków czy sygnetów. Biżuteria w skupie też nieźle stoi

7) Jeżeli chce nam się nieco latać to zbieramy broń po zabitych Salamandrach i sprzedajemy ją u Krasnoludzkiego Kowala lub Harena.
8) Gramy w kości, codziennie z kim się tylko da, po najwyższych stawkach

Będzie nas to kosztowało nieco wczytywania save'ów, ale po jednej partii np. Zoltanem byłem w stanie wyciągnąć nawet po ponad 300 orenów

Stosując się do powyższych zaleceń uzbierać w końcówce I rozdziału 5000 orenów na wymarzone wdzianko nie stanowi problemu

Większość z powyższych rad da się wykorzystać również w kolejnych rozdziałach
