Dołączył(a): 19 kwi 2012, 21:34 Posty: 6386
Gra w: W3/Gwint
Tak, to logiczne Dobra, to zaraz zmienię, ale muszę wstawić kartę jeszcze raz, bo tamtej nie da się już edytować.
EDIT: KARTA POSTACI
Spoiler:
Załącznik:
fallout___reina_3_by_edge_works-d4dohqh.jpg
Imię: Reina Nazwisko: Martinez Płeć: Kobieta Wiek: 29 lat Wygląd: Reina jest wysoką, wysportowaną kobietą, chętnie eksponującą swoje zgrabne, pokryte tatuażami ciało. Ma długie, rude dredy, które zazwyczaj wiąże na karku w luźny kucyk. Jest kobietą niewątpliwie atrakcyjną, choć w sposób raczej wulgarny. Jej duże usta zwykle wykrzywione są w nieprzyjemnym uśmiechu, a ciemnozielone oczy drwiąco zmrużone. Na policzku, obojczyku i brzuchu ma blizny. Nosi luźny krótki top, spod którego wygląda koronkowy czerwony stanik. Do tego skórzane spodnie, płaszcz i rękawiczki oraz ciężkie buty, którymi złamała już nie jedną kość. Cechy charakteru: Reina jest wredna. Wredna, cyniczna i bezwzględna. Ma też dosyć okrutne poczucie humoru. Nienawidzi, gdy ktoś próbuje jej rozkazywać. Jest typem silnej kobiety, która niejedno przeszła. Twierdzi, że wszystko co osiągnęła zawdzięcza jedynie sobie. Jest samotniczką, towarzystwo innych znosi tylko, jeśli może z tego wyciągnąć jakieś korzyści. Zresztą jej paskudny charakter nie przysparza jej przyjaciół. Jest natomiast kilka osób, które szanują ją za jej umiejętności. I ze wzajemnością. Szacunek, to jedyna pozytywna emocja, jaką Reina jest w stanie darzyć ludzi. Ponadto jest silnie uzależniona od papierosów, nie stroni od hazardu, alkoholu, narkotyków i innych uciech, jest typową hedonistką żyjącą szybko i intensywnie.
Umiejętności: Średni poziom - Broń palna - Broń ciężka - Hazard - Walka wręcz - Handel
Niski poziom - Broń biała - Otwieranie zamków - Rozbrajanie pułapek - Sztuka przetrwania - Kradzież
Historia: Reina urodziła się w rodzinie ubogich rolników w Little Yard. Jej matka zmarła przy porodzie. Jej ojciec szybko ożenił się ponownie, a z tego związku urodził mu się upragniony syn, tak więc na Reinę nikt nie zwracał uwagi. Dopóki była mała opiekowano się nią pobieżnie, gdy urosła na tyle, by samodzielnie móc się sobą zająć przestano o nią dbać, za to zaczęto wykorzystywać do pomocy w gospodarstwie. I Reina żyła tak, bez miłości, zainteresowania, zaniedbana i zmęczona. Żyła jednak przynajmniej w miejscu, gdzie wszystkich znała, a parę osób (na przykład lekarz Jack Brown czy kierowniczka jadłodajni, Samanta Blake) było wobec niej życzliwych i pomocnych. Miało się to jednak zmienić.
Gdy Reina miała 8 lat, jej ojciec, który już od dawna zamiast rolnictwem wolał zajmować się grą w karty w Miami wykorzystał ją jako zapłatę za swoje długi. W wiosce powiedział, że zabił ją radskorpion gdzieś na polach, a naprawdę oddał ją jako służącą, prawie niewolnicę, do kasyna o nazwie „Black Star” znajdującego się w Miami, . Było to miejsce o najniższym standardzie, brudne, obskurne i odwiedzane przez adekwatną klientelę. Na początku do jej obowiązków należało głównie sprzątanie, gdy podrosła, została również kelnerką. Praca była ciężka i poniżająca. Cały dzień biegała z zamówieniami dla wątpliwej reputacji klientów. Była zaczepiana, szczypana, klepana i nagabywana nie tylko przez graczy, ale też przez właściciela kasyna, Andrew Moods'a. Wieczorami zaś sprzątała, zmywała, a także usługiwała w domu właścicieli. Jako młoda i dosyć ładna stała się też obiektem nienawiści żony właściciela, która nie przepuszczała żadnej okazji by obrazić lub poniżyć Reinę.
Wszystko zmieniło się, gdy Reina poznała Roba. Rob był płotką w jednym z gangów w dzielnicy kasyn i często odwiedzał „Black Star”. Traktował jednak dziewczynę inaczej niż reszta bywalców. Był grzeczny, uprzejmy, parę razy stanął nawet w jej obronie. Nic więc dziwnego, że Reina, która nigdy dotąd nie zaznała dobrego traktowania, zakochała się w Robie. Szybko nawiązał się pomiędzy nimi romans, który jednak ukrywali. Obawiali się, że Moods, który traktował Reinę jak swoją własność, nie będzie zachwycony.
Po niezbyt długim czasie Rob zaproponował Reinie układ. Razem mieli zabić właściciela i jego żonę, następnie okraść kasyno i uciec z Miami. Dziewczyna już od dawna co noc przed snem układała sobie najbardziej krwawe scenariusze zemsty na Moods'ach, zgodziła się więc od razu. Mężczyznę zadźgała we śnie, kobietę zastrzelił Rob. Następnie włamali się do kasy, zabrali cały zarobek i uciekli. Naiwna i zakochana Reina zgodziła się, kiedy Rob zaproponował, żeby poczekała aż on znajdzie karawanę, z którą mogliby się zabrać z Miami. Reina czekała na obrzeżach miasta całą noc i dzień. W końcu zorientowała się, że została oszukana, a także uświadomiła sobie, że jest morderczynią i złodziejką. Prawo nie istniało w tej dzielnicy, ale Moods mógł mieć znajomych, którzy chcieliby go pomścić. Reina nie znała Miami, nie wiedziała, jak wrócić do Little Yard, jedyne miejsce o jakim słyszała, to kryjówka gangu, w który był Rob – Węży. Nie mając dużego wyboru udała się tam i poinformowała, że chce się przyłączyć. Miała wtedy 18 lat. Nie potrafiła zbyt wiele, ale była ładna, co sprawiło, że zainteresował się nią jeden z pomniejszych szefów. Przez pewien czas funkcjonowała nie jako członek gangu, lecz jego kochanka, uczyła się jednak cały czas strzelania i walki. Kiedy w końcu przyjęto ją do Węży szybko zaczęła piąć się po szczeblach hierarchii. Dzięki przebiegłości, umiejętnościom, niemal legendarnemu okrucieństwu, a także sprytnie zawiązywanym romansom szybko osiągnęła tyle, ile mogła osiągnąć jako kobieta. W wieku 26 lat została szefową komórki dealerów narkotyków.
Pewnego razu interesy zaprowadziły ją do Little Yard. Wspomnienia z dzieciństwa wróciły, a mimo że nie można go nazwać szczęśliwym, dla Reiny były to najlepsze chwile życia. W mieście dowiedziała się, że jej ojciec został zabity przez wierzycieli, a macocha wraz z przyrodnim bratem wyjechali gdzieś na północ. Reina z obrzydzeniem zwiedziła ruderę, która kiedyś była jej domem i postanowiła nigdy tu nie wracać. Obecnie mieszka w Miami, swój czas dzieli pomiędzy dealerkę narkotyków, gry w kasynie rodziny Boringów oraz nocne popijawy w klubie „Desire”.
Ekwipunek:
Broń i pancerz -strój dealera (10f) -kolczasty kastet (4f) -nóż bojowy (3f) -pistolet maszynowy 10mm SMG (15f - 30 - 10mm) -pistolet 10 mm (10f - 12 - 10mm)
Wygląd: Ciemnoblondynka o długich włosach zawsze rozwianych siękającyh jej nieco za ramiona. Ma niebieski oczy i 182 cm wzrostu. Ubrana w zwykłą skórzaną kurtkę, białe spodnie i buty sportowe, które pozwalają jej szybko biegać. Czasem zakłada również czarne długie rękawiczki, ale przeważnie chodzi bez nich.
Cechy charakteru: Z natury jest nieśmiała, często oblewa się rumieńcem gdy ktoś się jej podoba. Przez to, że jest nieśmiała stroni od ludzi i trzyma się na uboczu obserwujących ich boku. Ma wesołe usposobienie do świata, ale mimo to, ma trudności w nawiązywaniu kontaków z innymi. Jednak pomimo tego potrafi walczyć i jest zdeterminowana zawsze do tego by zrealizować cel, który sobie wyznaczyła. Pomaga bezinteresownie, jest samotniczką, ale nie z wyboru, a dlatego, że nie potrafi nawiązywać relacji z ludźmi. Często pogrąża się we własnych myślach marząć o tym czego nie ma w realu. Nie pali papierosów, a alkohol pije okazjonalnie, a raczej piłaby okazjonaleni gdyby miała taką okzaję. Potrafi ułożyć piękną mowę, która mogła by zainspirować wielu, ale brak jej odwagi by wypowiedzieć ją na głos. Nigdy nie cofa się z obranej ścieżki.
Historia: Miranda przyszła na świat w Krypcie 112, której ilość mieszkańców liczyła 300 osób. Jej ojciec (Matt) zmarł, gdy była mała, a jej matka (Rose) po jego kilka lat po jego śmierci zaczęła się wdawać w niezobowiązujące romanse, które trwały przeważnie od kilku miesięcy do kilku lat. W sumie nie było ich tak wiele, chociaż Miranda i tak odnosiła wrażenie, że matka zmienia partnerów jak rękawiczki. W sumie i tak żadnej z nich się jej podobał. Także nie wywiązała żadnej więzi emocjonalnej z żadnym z mężczyzn z którymi spotykała się jej matka.
Miri mieszkając w krypcie spędzała czas czytając książki marząc by zobaczyć świata na zewnątrz. Ciekawiło ją czy po wojnie nuklearnej będzie się różnił bardziej od tego na obrazkach. Wykorzystując sale dostępne w krypcie uczyła się różnych rzeczy, które mogłoby być jej potrzebne kiedy Krypta zostanie otworzona. Mimo, że liczebność krypty by mała i trudno było w niej o prywatność to, jednak nie potrafiła nawiązać kontaktu z rówieśnikami i alienowała się od otaczającego ją świata.
Nie mając przyjaciół, ani nikogo bliskiego na kim by jej zależało zaczęła uciekać w świat fantazji w którym odgrywała przeróżne role od bohaterki ratującej galaktykę do zwyciężczyni cesarskiej areny. Swiat z książek, które były w krypcie fascynował ją do tego stopnia, że często przenosiła się do niego w marzeniach. Bardzo pragnęła by wejść na zewnątrz, ale Krypta wciąż pozostawała zamknięta. Była ciekawa jaki świat na zewnątrz zastanie i czy w ogóle go zastanie.
Tak upłynęło jej dzieciństwo jak i późniejsze lata. W Krypcie miała opinie dziwaczki i nikt nie chciał się z nią zadawać, a ona nie potrafiła z nikim nawiązać bliższego kontaktu. Nawet kontakt z mamą nie były najlepszy. Nie była to, jej wina w końcu jej matka zawsze była duszą towarzystwa w odróżnieniu do niej. Oczywiście Miri ją kochała, ale nie potrafiła się przed nią otworzyć, a Rose nie potrafiła dotrzeć do córki. Kiedy zbliżał się rok 2290 matka Miri ciężko zachorowała. Miranda opiekowała się nią przez ten czas, ale nic to nie dało i po kilku mięciach choroby odeszła. Miri i została sama nie mając w krypcie nikogo bliskiego teraz chciała ją opuścić bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Profesja: Najemnik
Dodatkowe umiejętności (perki): Wyrobione oko, wrodzona ostrożność, twardziel, szybki palec, orientacja, padnij-powstań, sanitariusz
Umiejętności:
Średni poziom
- Walka wręcz - Retoryka - Broń energetyczna - Broń palna - Otwieranie zamków
Dołączył(a): 06 sty 2012, 00:35 Posty: 234
Gra w: BF,DA,ME,TES
Edit
<avatar postaci>
Spoiler:
Zawsze chodzi w takiej masce :
Spoiler:
Imię: Kazenoko Nazwisko: Kyubei Płeć:Mężczyzna Wiek: 19 Wygląd wysportowany Mężczyzna mierzący 175 cm wzrostu o bladej cerze i białych źrenicach ( nie wiem czy można ale daje poddasz to korekcie ) . Średniej dł. czarne włosy , grzywka przysłania jedno oko zaś całą twarz zakrywa maska .Drugie oko zdobi dość głęboka blizna , zaś dolna część twarzy ukrywa się pod dużą chustą która leży na ramionach i zwisając poza nie .Jego korpus schowany jest po cześć w tej chuście i bezrękawniku.Luźne spodnie z miękkiego materiału , nie krepującego ruchów . stopy jego kryją buty do kolan , lekkie i wygodne.Ma też długie rękawice za łokcie a na prawym ramieniu tatuaż .
Cechy charakteru: Kazenoko jest cichym, tajemniczym, i dość mrocznym człowiekiem. Szczery aż do bólu . Brutalny , mimo iż tego nie okazuje da się to zauważyć w jego działaniu. Jest inteligenty i lubi nowe doświadczenia .Pomimo swojego wieku jest świetnym złodziejem . Porywa się tylko na trudne włamania itp. działania. Wszystkie jego akcje są dokładnie przemyślane i nie ma w nich błędów które mogły by sprawić że "przegra". Mimo iż dużo się nie odzywa jest chamski i nie darzy szacunkiem ludzi którzy uważają się za lepszych, za to wielkim szacunkiem darzy kobiety.Lubi czarny humor . Zawsze przy sobie nosi japoński miecz (czyt. Katanę) którym dość db włada . Nosi go tez ze względu iż uważa że miecz jest odzwierciedleniem jego duszy.
Historia : Kazenoko pochodzi z z małej Krypty 112 w której mieszka około 300 innych osób. Większość się zna , chociażby z twarzy , lecz na pewno nie jego. Kazenoko potomek jedynej Japońskiej rodziny która została zamknięta w tej krypcie od najmłodszych lat , wychowywany tylko przez ojca ( matka zmarła gdy miał 3 lata ) i uczony przez niego wschodnich sztuk walki , które właśnie w tej rodzinie są przekazywane z pokolenia na pokolenie . Kaze bo tak mówił na niego ojciec , uczył się tez władać mieczem . Jego rodzina była dość zamożna wśród ludzi z Krypty , i nigdy nic mu nie brakowało , a także zawsze miał potrzebne rzeczy do treningu i odosobnioną salę do tego.
Bliznę którą nosi na twarzy z honorem otrzymał podczas bijatyki w krypcie w którą się wmieszał widząc że ktoś napadł kobietę. Miał on wtedy 9 lat. Napastnik potraktował go nożem , i uciekł . O własnych siłach , zaprowadził ciężko pobitą kobietę do lokalnego szpitala i wrócił do domu .Zaraz po tym z drewna wykonał swoją maskę wraz z ojcem która zakrywa jego twarz. W wieku 18 lat , czyli tylko rok temu , jego nieżyjący ojciec spełnił jego marzenie. Marzeniem tym był tatuaż , który ukazuję Katana owiniętą w płaszcz wiatru i piorunów na tle księżyca . Katana to dla Kazenoko odzwierciedlenie duszy , zaś wiatr i burza wokół niej to symbole japońskiego boga wiatru Susanoo , a księżyc to symbol boga Tsukuyomi , boga nocy i księżyca . Symbol boga Susanoo wytatuował z racji na to że jego imię Kazenoko w tłumaczeniu oznacza "Dziecko Wiatru" Symbol boga Tsukuyomi wytatuował zaś dlatego że jego on bogiem nocy , podczas której to Kazenoko okrada , i dlatego że w nocy jest cisza , którą on uwielbia.
Pomimo wychowania ojca , Kazenoko okradał ludzi , nie był on typem człowieka uczciwego. Okradał on wszystkich i wszystko . Zamki w drzwiach nie są dla niego problemem , kieszenie w ubraniach tez nie . Okrada on ludzi z niesamowitą gracją i pewnością siebie . Zawsze mu się udaję dzięki jego planom które zawsze układa przed kradzieżą , tak żeby nie wpaść . Ojciec bardzo nienawidził złodzieji więc jakakolwiek wpadka mogła się skończyć tragicznie .
Miał tylko jednego przyjaciela - Ojca , nie przeszkadzało mu to bo jest typem samotnika. .Tuż przed śmiercią mu skarb rodzinny-Katanę , niedługo po tym zmarł , załamany tym wydarzeniem oddał się w pełni treningowi w samotności. Załamany przez długi czas , czyli prawie rok żył z własnych oszczędności nie ruszając majątku ojca . Po przemyśleniu chciał coś w końcu zrobić ze swoim życiem..
Druga sprawa: czy odpowiadałaby wam taka mapa poszczególnych lokacji? Oczywiście postarałabym się by była wyraźniejsza. Pytam, bo zaczęłam się bawić ale nie wiem, czy tracić czas jeśli Wam się pomysł nie spodoba. Czekam na opinię, tutaj macie przedsmak jeden z lokacji: Little Yard
Czy chce? Na razie tak. Jestem dziwna pod tym względem Zależy mi byście jak najbardziej wczuli się w klimat, a to moim zdaniem ułatwi Wam to. Czekam na dalsze oceny
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:23 Posty: 6151 Lokalizacja: Międzyrzecz.
Gra w: StarCraft II, World of Warcraft, Hearts of Iron III, Wargame.
Mi się tam pomysł podoba tylko, że to czasochłonne jest pewnie. Jeżeli Ci się, jednak chce - nie będę wybrzydzał, bo to zawsze ciekawy powiew świeżości. I dzięki za ten wychodek, w końcu to ważne miejsce dla mojej postaci!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników